…Kartki z takim napisem rozlepił ktoś na prawie każdym drzewie (tudzież latarni) na trasie autobusu, którym jeżdżę na uczelnię. Co najmniej ciekawa akcja. :)
Nie chcę nic mówić, ale u mnie było to samo - od samej Osowej przez całą Grunwaldzką, czyli niezłe parę kilometrów - dokładnie takie kartki na słupach, aż w informacjach lokalnych o kolesiu mówili, ale nie wiedziałam, że jest aż tak niezdecydowany, że nie wie, czy kocha się w bydgoszczance czy toruniance XD
Nie chcę nic mówić, ale u mnie było to samo - od samej Osowej przez całą Grunwaldzką, czyli niezłe parę kilometrów - dokładnie takie kartki na słupach, aż w informacjach lokalnych o kolesiu mówili, ale nie wiedziałam, że jest aż tak niezdecydowany, że nie wie, czy kocha się w bydgoszczance czy toruniance XD
OdpowiedzUsuńŁee... A już myślałem, że to dla mnie jakaś niewiasta zostawiła wiadomość. :P
OdpowiedzUsuńA może to jednak odwzajemniona miłość "na kartki" xD
OdpowiedzUsuńTaa, ciekawe czy ewentualne małżeństwo też będzie tylko na papierze. ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa miłość.
OdpowiedzUsuń